Zatem kiedy jest najlepszy czas na rozpoczęcie pielęgnacji anti-aging? Czy zacząć używać kremów z antyoksydantami, dopiero wtedy, gdy pojawiają się pierwsze oznaki starzenia skóry? Czy może już w dzieciństwie?
Dla Azjatek odpowiedź jest prosta. Jak najwcześniej. Nie widzą nic dziwnego w tym, aby zaaplikować krem z witaminą E dwunastoletniemu dziecku. Czasami słyszy się, że Azjaci są owładnięci obsesją przeciw-starzenia i wiecznej młodości. Dla nich po prostu dbanie o cerę jest tożsame z dbaniem o nią również pod kątem przeciwdziałania starzeniu. Zniszczona skóra = skóra z oznakami starzenia.
O ile Azjatki od najmłodszych lat mają świadomość potrzeby dbania o skórę i zachowania jej elastyczności, to niektóre Polki na odwrót – często nie tkną kremu przeciwdziałającemu starzeniu, póki ich skóra nie ulegnie już procesom starzenia. Powstał tu niejako mit, że stosowanie kosmetyków anti-aging w młodszym wieku może wręcz zaszkodzić skórze. Na rynku europejskim istnieją serie kosmetyków 30+, 40+, 50+, 60+. Jednak każda skóra jest inna, ma inne potrzeby i inaczej reaguje na czynniki zewnętrzne. Jedne cery starzeją się szybciej, inne wolniej dlatego należy dostosować pielęgnację do potrzeb, a nie wieku. O tej ważnej zasadzie Azjatki wiedzą od zawsze.
Skąd w Polsce u wielu osób wzięło się to silne przekonanie, że od stosowania kosmetyków typu “anti-aging” w młodym wieku skóra szybciej się starzeje?
Są dwie możliwości:
W Polsce starsze pokolenie na ogół krzywi się na najmniejsze wspomnienie o dbaniu o cerę. Takie osoby wychodzą z założenia że skóra “się rozleniwi”, gdy zaczniemy w młodym wieku stosować kremy anti-aging. Nieraz pewnie słyszałyście od swoich babć: “Ja przez całe życie używałam tylko wody i mydła, a nie mam ani jednej zmarszczki”. Dlatego też pytanie “Czy mogę dbać o cerę w moim wieku?” okazuje się być jednym z najbardziej frustrujących pytań.
Druga opcja to opowieści zasłyszane od koleżanek. Każdy słyszał pewnie zatrważającą historię “koleżanki”, która zrujnowała sobie twarz, sięgając po kremy przeciwzmarszczkowe. Jednak taka historia może się zdarzyć z wieloma typami kosmetyków i trzeba wziąć pod uwagę wiele innych czynników: jakie predyspozycje ku starzeniu cery miała “koleżanka”, czy sięgnęła po odpowiednie kosmetyki, czy ich nie nadużyła (osoby młode o jędrnej cerze czasami oczekują, że krem jeszcze bardziej ją ujędrni, kiedy większość kosmetyków może co najwyżej zbliżyć nas do naszego optymalnego stanu).
Jeśli przyjrzycie się dokładnie działaniu wielu powszechnie używanych do pielęgnacji składników, szybko zauważycie, że ich funkcja jest głównie ochronna.
Witaminy E i C, ko-enzym Q10, roślinne wyciągi, jak choćby ten z zielonej herbaty, potrafią chronić skórę przed uszkodzeniami. Ale kiedy te uszkodzenia już są, BARDZO ciężko jest zmotywować organizm, by je zregenerował. Kiedy mamy 14 lat, tych zniszczeń nie widać, ale pierwsze ubytki w strukturze skóry już mogą mieć miejsce. Często ignorancja w tym wieku powoduje, że w wieku 25 lat już widoczne są pierwsze kurze łapki i wiotczenie.
Cerę należy pielęgnować zanim pojawią się pierwsze zmarszczki, a właśnie kosmetyki oznaczone jako anti-aging przeciwdziałają jej starzeniu.
Ich stosowanie pozwala zachować młody wygląd skóry jak najdłużej się da. A przecież właśnie tego – niezależnie od swojego wieku – chcemy, prawda?
Nigdy nie jest się za młodym na pielęgnację anti-aging.
Być może nie zdajesz sobie sprawy, że twoja skóra zaczyna się starzeć bardzo wcześnie. Na tyle wcześnie, że nie myślisz jeszcze o używaniu preparatów ze słowem „przeciwzmarszczkowy” w nazwie.
Mniej więcej w okolicy 20 roku życia zachodzące w naszej skórze procesy odnowy komórkowej stopniowo spowalniają.
Skóra staje się coraz bardziej podatna na działanie niekorzystnych czynników zewnętrznych, takich jak zanieczyszczenia oraz promieniowanie ultrafioletowe . Stopniowo spada również zawartość kolagenu znajdującego się w jej obrębie, który odpowiada za jej jędrność. W związku z powyższym, około 30 roku życia na powierzchni cery widoczne są już pierwsze, postępujące objawy fotostarzenia się, czyli drobne linie, rozszerzone naczynka, przebarwienia, a także spadek elastyczności. Główną przyczyną starzenia się naszej skóry jest promieniowanie UV. Zarówno słoneczne, jak i to emitowane w solariach. Odpowiada ono za ok. 80% objawów powstających w obrębie naszej twarzy, tj. zmarszczek, przebarwień, a także utratę elastyczności i jędrności. Zatem każda decyzja o opalaniu jest decyzją o uszkodzeniu swojej skóry – choć efekt nie będzie widoczny natychmiastowo, skumuluje się z innymi uszkodzeniami.
W młodym wieku warto zadbać o to, aby stosowane przez nas kremy zawierały w składzie substancje takie jak przeciwutleniacze.
Składniki należące do tej grupy to między innymi witaminy E i C, karotenoidy oraz flawonoidy. Posiadają one właściwości niezwykle istotne dla naszej skóry – hamują reakcje rodnikowe zachodzące w jej obrębie. Główną przyczyną powstawania tych reakcji jest właśnie promieniowanie UV.
Niestety wolne rodniki penetrują warstwy naszej skóry i prowadzą do uszkodzeń zawartych w niej ceramidów, komórek, enzymów oraz włókien kolagenowych i elastynowych. Wyżej wymienione przeciwutleniacze skutecznie blokują ich działanie i właśnie dlatego warto zadbać o to, aby były one zawarte w stosowanych przez nas kosmetykach pielęgnacyjnych. Ze względu na to, że generatorem reakcji rodnikowych jest promieniowanie UV, niezwykle istotne jest również to, aby skórę zabezpieczać za pomocą filtrów słonecznych. Tego rodzaju ochrona skóry to także skuteczny element prewencji powstawania zmarszczek.
Kolejną grupą cennych dla skóry substancji kosmetycznych są kwasy owocowe (alfa-hydroksykwasy). Do nich zaliczamy między innymi kwas glikolowy, mlekowy oraz jabłkowy. Ich niższe stężenia w kosmetyku zapewniają skórze silne nawilżenie. Z kolei wyższe stężenia stymulują jej odnowę komórkową, a to z kolei zapobiega powstawaniu zmarszczek.
Okres gdy nasza skóra jest jeszcze jędrna, gładka i piękna jest idealnym momentem, aby zabezpieczyć ją przed postępującymi procesami starzenia. To również odpowiedni czas na wprowadzenie w życie odpowiedniej pielęgnacji typu „anti-age”.
Jeśli nadal masz wątpliwości, kiedy rozpocząć stosowanie kremów przeciwzmarszczkowych, odpowiem krótko – jak najwcześniej! Jeśli za podstawę pielęgnacji anti-age przyjmiesz nawilżanie i ochronę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, będziesz długo cieszyć się jędrną, promienną cerą.
Zobacz też wpis: https://newskinbypink.pl/index.php/2020/09/03/night-routine/
Zostaw komentarz